-Jutro poznasz moich rodziców - powiedział, gdy wspólnymi siłami robiliśmy gofry, a mi z wrażenia prawie wypadła miska z rąk.
-Że co proszę?
-Dlaczego tak się dziwisz? Jesteś moją dziewczyną, więc musza Cię kiedyś poznać.
-No tak, ale zapomniałeś o naszym układzie?
-Nie, doskonale o nim pamiętam, ale wiesz Eluś to jest taka tradycja, że chłopak przedstawia rodzicom swoją dziewczynę i na odwrót.
-A Zibi, czy Ty myślisz, że...może kiedyś...ale to tylko tak...tak teoretycznie...jakbyśmy...nooo...
-Ale co? - pyta rozbawiony.
-Co jeżeli kiedyś któreś z nas się zakocha?
-W kim?
-No, na przykład ja w Tobie, albo Ty we mnie.
-Lena, miłość i tak nas w końcu dopadnie. Zobaczysz, że ode mnie tak szybko nie uciekniesz.
-Więc myślisz, że kiedyś będziemy w stanie się pokochać, ale tak naprawdę?
-A kto powiedział, że już tego nie robimy? Może nawet o tym nie wiesz.
-Wiesz Zbyszku, jestem Ci wdzięczna, że mnie przyjąłeś. Gdyby nie Ty to pewnie nadal mieszkałabym na tym dworcu i chodziła pewnie głodna.
-Ale to przecież Ty chciałaś mnie okraść - zaśmiał się. -Więc miej pretensje tylko do siebie, że mnie poznałaś.
-A mogę Cię o coś zapytać?
-Słucham.
-Dlaczego wtedy się tak zachowywałeś?
-Ale jak?
-Używałeś wobec mnie siły, raz nawet uderzyłeś.
-Nie wiem. Nie potrafię Ci tego wytłumaczyć. Może dlatego, że byłem na Ciebie zły? Przepraszam. Nigdy wcześniej nie uderzyłem kobiety. Obiecuję, że to się nie powtórzy.
____________
Zauważyłam, że nie polubiłyście Zbyszka w tym opowiadaniu. Może kiedyś zmienicie co do niego zdanie. Może Lena sprawi, że Bartman się zmieni? Albo to Zibi sprawi, że Ela się zmieni? :D
Poczekamy, zobaczymy.
Następny rozdział jutro :)
Życzę wszystkim udanego weekendu :*
Z pozdrowieniami atomowkawilk ;)
No troszkę racji w tym, że Zbyszka nie polubiłam jest, ale może rzeczywiście zmieni się na lepsze dzięki Eli? ;) Właściwie to już, to że chce ją przedstawić swoim rodzicom zaplusowało, ale zobaczymy...;D Pozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńNie polubiłam Zbycha, bo zmusił ją do seksu :D ale mam nadzieję, że Ela faktycznie zmieni go na lepsze. Ciekawa jestem całego tego spotkania z rodzicami :D
OdpowiedzUsuńZa szybko dodajesz te rozdziały. Ledwo się nie obejrzałam, a tu już pięć postów o.O
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona tym co wymyślił Zbyszek. Nie posądzałabym o to żadnego faceta. Nie wiem jak bardzo trzeba być zdesperowanym, żeby wymyślić coś takiego. Bo nie wierzę, że zakochał się od pierwszego wejrzenia w bezdomnej, brudnej i śmierdzącej dziewczynie. No sorry, ale nie da się. Szczerze mówiąc, trochę to takie naciągane, ale nie wiem czy jakikolwiek sposób połączenia dróg Leny i Zbyszka byłby dziwny, więc nie przejmuj się. Nie podoba mi się natomiast, że on był wobec niej taki natarczliwy: zmusił do seksu, zmusza do poznania rodziców... Nie wiem jak to określić, ale dla mnie jest to mega dziwne zachowanie o.O Mam wrażenie, że z nim coś jest nie tak, tylko nie wiem co.